Tłumaczenia w kontekście hasła "ty spałeś odkąd" z polskiego na angielski od Reverso Context: Z iloma dziewczynami ty spałeś odkąd skończyliśmy szkołę?
Sala eliksirów pełna była siódmoklasistów z Gryffindoru i Slytherinu. Slughorn stał na środku sali i wpatrywał się w Harry'ego i Zacka. Potter patrzył oczekująco na nauczyciela, a Henrie zwrócił swoją uwagę na podłogę. Wszyscy uczniowie wpatrywali się w dwóch Gryfonów, którzy spóźnili się na lekcję piętnaście minut. - No, to który z Was ma coś na usprawiedliwienie? - zapytał Slughorn. - Widzi pan, ja i Zack trochę się zgubiliśmy - wyjaśnił Wybraniec. - Potter, chodzisz do tej szkoły siódmy rok. - Tak, ale, panie profesorze, nie ja się zgubiłem. Znaczy ja też, ale nie dokońca. - Koniec, Potter. Ty i Henrie siadać i następnym razem macie być punktualnie - dwójka chłopców usiadła obok Hermiony i Emmy. Po eliksirach Gryfoni i Ślizgoni stali pod klasą Obrony Przed Czarną Magią. Wszyscy byli ciekawi nowej nauczycielki. Hermiona stojąc z Ginny, Amelią, Harrym, Zackiem i Nickiem wpatrywała się w krajobraz rozciągający się za oknem. - Herm? - głos Weasley wyrwał dziewczynę z zamyślenia. Odwróciła głowę w stronę Grfyonki. - Tak? - Jak Ci się mieszka z Malfoy'em? - Jakoś. Dalej jest wredną, wkurzającą fretką. - Dzięki, Granger - powiedział Draco, stając obok Hermiony z ironicznym uśmieszkiem. - Ale jakbyś zapomniała to ty wpakowałaś mi się wczoraj do łazienki. - Ja Tobie?! Chyba sobie kpisz. - Idziecie? - zapytał Nick. Po dziesięciu minutach do klasy weszła młoda kobieta o czarnych włosach ubrana w granatowe rurki i czarną koszulkę. Stanęła przodem do uczniów i spróbowała ich uciszyć. Chwilę potem w klasie nie słychać było niczyjego szeptu. - Nazywam się Elizabeth Stewart i będę Was w tym roku uczyła Obrony Przed Czarną Magią - oznajmiła nauczycielka. - Pod koniec maja piszecie OWUTEMY-y, więc na lekcjach będziemy powtarzać materiał z całej ktoś jakieś pytania? - zapytała, jednak nikt nie zamierzał się odezwać. Pierwszą lekcją było przypomnienie zaklęć obronnych. Po zajęciach uczniowie zaczęli schodzić do Wielkiej Sali na obiad. - Jutro wyjście do Hogsmead - stwierdził Harry siadając naprzeciwka Hermiony. - Idziemy? -zapytała Granger. - Jutro są wybory do drużyny. Ale następnym razem na pewno. Muszę się mentalnie przygotować, że teraz każdy mój trening będzie nadzorował Weasley. - Biedactwo. Jak mu coś zrobisz to powiedz. Po obiedzie Hermiona razem z Emmą i Harry, udały się na lekcję latania. Szatynka nie miała ochoty na widywanie się z Ronem. Stojąc na boisku modliła się w duchu, żeby jakaś klątwa trafiła w Weasley'a, jednak gdy pojawił się tuż przed nią, przeklęła samą siebie, nie wiedząc właściwie za co. Nie zmieniał się odkąd widziała go ostatnio. Wciąż pamiętała dzień, w którym z nią zerwał, wcześniej całując się z Luna Lovegood. Wtedy obiecała sobie, że nie będzie przez niego płakała i pokaże, ze jest silną dziewczyną/ Słuchała go tylko kilka minut, a gdy mówiąc o nie umiejących latach, spojrzał na nią z wrednym uśmiechem, przestała skupiać na nim jakąkolwiek uwagę. Stała i wpatrywała się przed siebie zupełnie jak każdy, kto grał w drużynie lub próbował. Malfoy siedział na trawie z tyłu tłumu razem z Potterem, który tak jak on miał w nosie wywody i wykłady Rona. Zack i Nick, którzy stopniowo cofali się w tłum po kilku minutach dosiedli się do Dracona i Harry'ego. Hermiona i Emma stały wraz z innymi osobami znudzone do końca. - Malfoy, Potter - przerwał nagle swój wykład nauczyciel, a Ślizgon i Gryfon powstrzymując śmiech, wstali patrząc uważnie na Rona. - Dobrze się bawicie.? - Ja to nie narzekam - stwierdził ,,śmiertelnie poważnie'' blondyn. - A ty, Potter? - Ja też nie - odpowiedział Wybraniec siląc się na powagę, choć uśmiech sam cisnął mu się na usta. - Oboje szlaban - oznajmił Weasley, a Hermiona i Pansy wybuchnęły śmiechem. Za nimi poszedł Blaise, Emma, Alex i kilku innych uczniów. Zaskoczona Granger spojrzała na Parkinson wciąż śmiejącą się. Obie zaśmiały się jeszcze głośniej widząc swój wzrok. - Granger, Parkinson, Zabini, Parker, La Rue, White, Booth i Henrie również - dodał. - Jutro o piętnastej czyścicie Izbę Pamięci - poinformował i wrócił do tłumaczenia. Hermiona i Emma cofnęły się do tyłu i usiadły obok chłopaków. *** Draco wszedł do swojego dormitorium razem z Blaisem, który od razu usiadł na łóżku. Malfoy opadł na łóżko obok przyjaciela i przymknął powieki. Po chwili Zabini uderzył go łokciem w żebra. - Jak tam mieszkanko z Granger? - zapytał Zabini, kładąc się obok blondyna. - Normalnie, a jak ma być? Granger to Granger. Wredna i nieznośna Gryfonka, która sądzi, że wie wszystko najlepiej. - Nie jest taka zła. Może faktycznie jest trochę wredna i przemądrzała, ale przynajmniej różni się od tych Twoich ,,byłych''. - Zakochałeś się? - Co?! Oszalałeś?! Ja o Tobie myślałem. - Kpisz czy o drogę pytasz? - Ale co? Nie mów, że Ci się nie podoba. - Odpuść sobie. - Dobra, nie bij. Ja tylko tak gadam. Ale jakbyś coś do niej poczuł to gadaj. - Uważaj, będziesz pierwszym, który się dowie - prychnął blondyn i podniósł się z łóżka. Draco obudził się około siódmej rano i sam zdziwił się, że zdołał wstać tak wcześnie. Nie miał ochoty na nic, jednak uporczywe burczenie w brzuchu przerywało jego rozmyślenia. Z ociąganiem wstał z łóżka i podszedł do szafy, z której wyciągnął dopasowane spodnie i koszulkę z długim rękawem. Przebrał się szybko i ruszył do łazienki. Po wykonaniu porannej toalety zszedł do Wielkiej Sali. Usiadł naprzeciwko Blaise'a, który z czystym zainteresowaniem wpatrywał się w przyjaciela. Blondyn niewzruszony miną Ślizgona zabrał się za jedzenie tostów z dżemem. - Dobra, jak chcesz to pytaj - oznajmił, na co Zabini klasnął w ręce niczym małe dziecko i uśmiechnął się. - Jaka jest? - Kto? - Ta, z którą spędziłeś noc. - Nie uderzyłeś się w główkę? - zapytał, co brunet skwitował chłodnym spojrzeniem rzuconym w jego stronę. - Nie chcesz, nie mów. Dowiem się jak się nazywa. - To ja Ci powiem. Miękka poduszka - oznajmił poważnie, na co kilku Ślizgonów siedzących najbliżej nich zaśmiało się. - Jesteś najwredniejszym człowiekiem jakiego znam. - Ja Ciebie też, Blaise bardzo lubię. Mam nadzieje, że nie znajdziesz sobie jakieś dziewczyny, bo cóż ja bym począł bez Ciebie, najdroższy przyjacielu. Jestem w zupełności pewien, że sobie bym nie poradził z tak wielką stratą. - Jesteś kretynem. Ale masz rację, nie poradziłbyś sobie beze mnie. - Chyba, że znajdę sobie jakiś dom z dala od Ciebie. - Ty masz ze mną raj na ziemi. - Oh, tak. A piekło już zamarzło, czy właśnie kończy ten proces? - zaśmiał się Malfoy, a Zabini udał obrażonego. Parkinson, która usiadła obok Blaise'a, zdziwiła się widokiem obu chłopców. ~~~○○~~~ Kolejny nudny rozdział. Obiecuję, że za dwa, trzy rozdziały zacznie się dziać znacznie więcej. Pozdrawiam, Alex_x.
Polska Graniczy Z app download from free-downloadapp.blogspot.com. Preview this quiz on quizizz. Z iloma krajami graniczą niemcy. Byliście w innym kraju niż w tych.
"Wiem, że radzisz nie dyskutować z chłopakiem o tym, ilu miało się kochanków, ale czy rozmawiać o tym z narzeczonym, za którego wychodzę za mąż? Czy to coś, o czym powinien wiedzieć? A raczej, czy jeśli partner chce wiedzieć, mam z nim o tym dyskutować?" - pyta nasza czytelniczka. Nie jestem zwolenniczką zdradzania "liczby" w żadnych okolicznościach. Choć to pytanie wydaje się niezwykle popularne, nie wierzę, że ludzie dorośli, którzy skończyli 18 lat, pytają swoich partnerów o to, z iloma kochankami byli w łóżku. Tak jak większość kobiet zakłada, że mężczyzna jest "dobrą partią", gdy ma stopień naukowy i sporo zarabia, a wielu mężczyzn uważa kobietę za "materiał na żonę", jeśli ta potrafi zachować się w kuchni, ludzie - a zwłaszcza mężczyźni - są przekonani, że "liczba" świadczy o wartości, moralności i wskazuje, czy osoba jest godna być ich parterem. Tak nie jest. Odpowiedź na pytanie o to, ilu miało się kochanków, nie niesie żadnych przydatnych informacji. Czterdziestolatka może powiedzieć, że trzech. W miarę bezpieczna liczba, tylko że nadal nie wiadomo, czy były to poważne związki, czy któryś z mężczyzn był żonaty albo czy przypadkiem wszyscy kochankowie nie spotkali się w jednym łóżku w jakimś szalonym ménage a trois (plus jeden) tydzień wcześniej, przy czym jeden z uczestników to przyszły drużba narzeczonego. W przypadku kobiety nie ma dobrej odpowiedzi - każda prawdopodobnie zostanie wykorzystana przeciwko niej, dlatego zawsze radzę nie mówić. I nieważne, że w porównaniu z pytającym mężczyzną przeszłość kobiety jest nudna i monotonna. Prędzej czy później kobieta zostanie potraktowana z pogardą - nawet jeśli jest dziewicą. W najlepszym razie czeka ją tzw. slut-shaming, czyli wyśmiewanie i poniżanie za to, że prowadzi życie seksualne. Nie jest tajemnicą, że w kwestii seksu w naszej kulturze mężczyzn obowiązują inne, bardziej liberalne standardy, i że wielu mężczyzn to wykorzystuje. Gdy na pytanie odpowiada facet, to bez względu na to, jak wysoką liczbę poda, zwykle kwituje się to wzruszeniem ramion, zgodnie z przekonaniem, że "cóż, chłopcy zawsze będą chłopcami". Kilka miesięcy temu uczestniczyłam w panelu dyskusyjnym zorganizowanym przez czasopismo "Essence". Wraz ze mną przy stole zasiedli czołowi blogerzy piszący o związkach: Damon Young z "Very Smart Brothas", Anslem Samuel z "Naked With Socks On", Jozen Cummings z "Until I Get Married" i Charli Penn-Watkins z "Man Wife and Dog". Cummings zachwycał się dojrzałością kobiet, które nie wypytują o kochanki z przeszłości. Musiałam mu coś wyjaśnić: to nie jest oznaka dojrzałości. Taka postawa wynika ze świadomości, że gdybyśmy my, kobiety, zaczęły oceniać mężczyzn tak, jak oni oceniają nas - na podstawie liczby partnerów seksualnych - nie pozostałoby nam zbyt wielu kandydatów do umówienia się na randkę. Faceci, wszyscy po 30., przyznali, że od lat nikt nie pytał ich o to, ile mieli kochanek ani sami nikomu nie zadawali tego pytania. Kilku przyznało nawet, że odkrycie, że kobieta jest "zbyt doświadczona", może być niepotrzebnym ciosem dla ego. Doszliśmy do wspólnego wniosku, że najlepiej radzić naszym czytelnikom, by nie zadawali tego pytania. A jeśli mają pecha i sami zostali postawieni pod murem, powinni skłamać lub unikać udzielania odpowiedzi, próbując przy tym wybadać, o co w rzeczywistości chodzi dociekliwemu partnerowi. W tej sytuacji odpowiadamy pytaniem na pytanie: "Czego tak naprawdę chcesz się dowiedzieć?". Zazwyczaj pytający próbuje się zorientować, czy kobieta jest bardziej doświadczona od niego, czy może być dobra (lub nie) w łóżku, jakie jest prawdopodobieństwo, że zarazi go chorobą weneryczną i czy powinien liczyć się tym, że wpadnie na któregoś z jej byłych kochanków. Jeśli myślicie o ślubie, zakładam, że twój narzeczony już wie, czy jesteście do siebie seksualnie dopasowani. Być może jednak czuje się niepewnie i zastanawia się jak wypada w porównaniu z innymi mężczyznami. Jeśli znalazłaś się w takiej sytuacji, odpowiadając na pytanie tylko otworzysz puszkę Pandory. Postaraj się tego uniknąć, powiedz mu coś, co mile połechce jego ego: "Kochanie, jesteś najlepszy". Bez względu na prawdziwość tego stwierdzenia to jedyna rozsądna odpowiedź dla mężczyzny, którego planujesz poślubić. Rozmawiacie o małżeństwie, więc zakładam, że macie za sobą wiele wspólnych wyjść, a on rozeznał się już wśród twoich przyjaciół i wie, czy w kręgu waszych wspólnych znajomych są jacyś twoi byli. Mam nadzieję, że do tej pory oboje robiliście testy i co roku regularnie się badacie. Jeśli nie, nie lekceważ tego: od razu idźcie do najbliższego lekarza lub kliniki i się przebadajcie. Od czasu do czasu zdarza się facet, który po prostu nie odpuści, aż zdradzisz, ilu miałaś kochanków. Wiedz, że to sygnał ostrzegawczy. Prawdopodobnie nie jest zbyt wyedukowany w kwestii tego, co ważne w związku, więc gdy w końcu zbrzydnie ci wiercenie w brzuchu i szczerze mu odpowiesz, zapewne znów zademonstruje ci to w jakiś inny, równie archaiczny i seksistowski sposób. W tym miejscu nie pozostaje nic innego, jak bieg - nie spacer - w kierunku najbliższego wyjścia. Twoi byli nie są jego jedynym problemem. Powodzenia! -Z iloma dziewczynami spałeś?-to pytanie padło oczywiście z ust Lou,ale jego autorem był Harry - 3.-odparł najspokojniejszym głosem.Zaskoczyła mnie jego odpowiedź,bo była przekonana,że było ich o wiele więcej.Zakręcił i kolejną ofiarą był Harry.
Medium nr 14Published on Apr 17, 2014Zapraszamy do czytania :)Czasopismo MEDIUM
Tłumaczenia w kontekście hasła "spałeś w jej łóżku" z polskiego na angielski od Reverso Context: Przynajmniej nie spałeś w jej łóżku. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
Chwilami mamy wrażenie, że mózgi naszych pań w procesie ewolucji pozbawione zostały simlocka blokującego je przed gadaniem głupot. Czy to źle? Zależy jak na to spojrzeć. Z jednej strony to najlepszy sposób na pozbycie się balastu, który gdzieś tam się pod czerepem zalęgł, z drugiej zaś to idealny sposób na wyprowadzenie swego mężczyzny z psychicznej równowagi. Musicie bowiem wiedzieć, że pewnych rzeczy facetom nie powinno się mówić. „Wielkość nie ma znaczenia.” No, ba! Pewnie, że nie ma. Zależność pomiędzy długością fajfusa a poziomem seksualnej satysfakcji kobiety została już dawno obalona przez męską, międzynarodową ekipę badawczą. Ponadto bzdurą jest, że wielkość naszego auta ma jakikolwiek związek z naszymi członkami. To tak jakby sugerować, że wymiary robotów kuchennych mają coś wspólnego z kalibrem waszych łechtaczek! Pragniemy też zaznaczyć, że tabletki na powiększenie penisa, tak często reklamowane w spamowych e-mailach, wcale nie działają, a do tego psują wątrobę, brzydko pachną i często powodują swędzącą wysypkę na mosznie. Tak nam w każdym razie powiedział brat znajomego, którego przyjaciel przez przypadek taką tabletkę skonsumował. A w ogóle to już nie poruszajmy tego tematu. Doprawdy, nie ma o czym mówić...„Musimy porozmawiać” Hasło to działa na nas mniej więcej tak jak supercios Sub-Zero - raz wypuszczone przez kobietę, trafia faceta niczym lodowaty pocisk i powoduje, że ten otwarty jest na zalew szybkich, bolesnych uderzeń zadawanych przez bezduszną samicę. Prawda jest taka, że porozmawiać możemy zawsze, ale kiedy chęć ucięcia sobie inspirującej pogawędki dodatkowo podkreślona jest przez informację o pilnej potrzebie jej przeprowadzenia, to najczęściej rozmowa dotyczy zerwania, zdrady, prośby o zakup drogiego, całkiem nieprzydatnego przedmiotu, który wzbogaci damską garderobę lub zwiastuje falę cierpkiego op#erdolu za czyn, który rzekomo popełniliśmy, popełniamy lub z całą pewnością kiedyś tam popełnimy. „Czy on już jest w środku?” Nigdy, ale to nigdy tak nie mów! Nawet jak go tam nie ma, to zachowuj się, jakby tam był!* *Być może kiedyś w naszym garażu rzeczywiście stanie Bugatti!„Podoba ci się tamta dziewczyna?” I co? Że niby po takim pytaniu, które padło z ust naszej piękniejszej połówki, mielibyśmy z jedną ręką na sercu, a drugą na Piśmie Świętym, udzielić szczerej odpowiedzi? Tym bardziej, że dziewczynę, o którą pytacie, bralibyśmy niczym Rumuniątko jałmużnę? W ten sposób zmuszacie nas do kłamstwa. A to bardzo brzydka rzecz, która Bozi jest niemiła! Nie wiemy co w tym wypadku jest gorsze - zostać nakrytym na łganiu czy cierpieć przez płynącą z głębi serca prawdomówność. Oszczędźcie więc nam wstydu i nie zadawajcie takich pytań. „O czym myślisz?” Pół biedy, gdybyśmy rozmyślali o budowie wału korbowego, gęstości atmosfery na Neptunie czy dajmy na to - seksie analnym z Wilmą Flintstone (no, co? Całkiem zacny z niej milf!), ale my faceci tak mamy, że często nie myślimy o niczym. Absolutnie. Tkwimy sobie zawieszeni w takim próżniowym bąbelku i rozkoszujemy się chwilą wolną od trosk, gadających bab i upierdliwego natłoku myśli. Błogość, relaks i święty spokój potrafi jednak zniszczyć przechodząca w pobliżu samica, która złośliwie przebije nasz bąbelek, domagając się szczegółowych wyjaśnień i analizy tego, o czym myśleliśmy. Czy tak trudno zrozumieć, że można myśleć o niczym? „Czy w tej sukience wyglądam grubo?” Tak.„Z iloma dziewczynami spałeś przede mną?” Pytanie, po którym lepiej szybko zmienić temat, bo każda odpowiedź może się źle dla nas skończyć. Czemu? A temu, że kolejnym będzie prośba o powiedzenie, która z naszych eks była najlepsza w łóżku. Jedyną satysfakcjonującą ripostą jest kłamstwo, które brzmi: „Ależ oczywiście, że ty, purchawko ma przepiękna!”. Mówimy to ze łzami w oczach, przypominając sobie „czkawkową technikę oralnego wsadu”, stosowaną przez jedną z naszych dawnych łań. Lepiej więc nie pytajcie, bo szczerość odpowiedzi może rzucić mroczny cień na waszą znajomość Kamasutry. „Będziemy mieli piękne dzieci” Kobieta nieustannie myśli o rozmnażaniu się, podczas gdy facet nad cel poszerzania gatunku stawia sam akt prokreacji. Tak, tak, wiemy - działanie kobiety uwarunkowane jest skomplikowanymi reakcjami chemicznymi, w których główną rolę odgrywają kłócące się ze sobą hormony. Jednakże jakiekolwiek aluzje dotyczące poznawania rodziców, wspólnej przyszłości czy robienia sobie dzieci są absolutnie niedopuszczalne w chwili, gdy nasz „związek” trwa dopiero tydzień, kierwa mać! Na szczęście jeszcze nie jest za późno na kulturalną ewakuację. „Potrzymasz mi torebkę?” Nigdy (ale to nigdy!) nie zgadzaj się na publiczne branie do rąk damskiej torebki! Przedmiot ten nosi na sobie największą ilość niewieściego skażenia, a już samo jego dotknięcie sprawić może, że nieznacznie urosną Ci cycki i bez zająknięcia zgodzisz się na nocny maraton komedii romantycznych z Hugh Grantem. A to już krok do tego, aby wbić się w rurki i pozować na zdjęciach z pozą uwydatniającą „bezradne męskie nóżki”.
Tłumaczenia w kontekście hasła "spałeś nigdy" z polskiego na włoski od Reverso Context: Tak, domyśliłem, że nie spałeś nigdy z facetem. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach Qunda • 2012-12-11, 12:20 powyżej/poniżej 6? Wymagany angielski podstawowy. Od 0:05 nie zniechęcać się tym pedałkiem na początku. A wy? Zapraszam do dyskusji © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies
\n\n \n z iloma dziewczynami spałeś
. 553 194 477 35 262 771 321 666

z iloma dziewczynami spałeś